Indeks Indeks1083. Way Margaret Dynastia Rylance'Ăłw 1 Koło fortunyGRD1104.Way_Margaret_Koło_fortunyAlex Archer Rogue Angel 03 The SpDUO Maynard Janice Niechciana namić™tnośÂ›ć‡Niekochana Katarzyna MisiośÂ‚ekWielki diament tLe Fanu Joseph Shercarol oconnell mallory 02 the man who lied to womenGR989. Sullivan Maxine Smak dawnych pieszczotBaraśÂ„ski Marek Bunt janczarów
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    wa Szczepanowskiego, poprzez kardynała Oleśnickiego, Skargę, św. Andrzeja Bobolę,
    SkorupkÄ™, papieży: Piusa IX, XI i XII, kard. Hlonda i SapiehÄ™, którego okreÅ›liÅ‚ mianem
    większego szpiega niż Hlond.
    Utożsamianie z KoÅ›cioÅ‚em byÅ‚o przecież obustronne. Toteż udrÄ™ka miewaÅ‚a szcze-
    gólny charakter, gdy  zdawaÅ‚o siÄ™  kapÅ‚an zostaÅ‚ opuszczony przez wszystkich,
    nawet przez zwierzchników, którym wiernoÅ›ci dochowaÅ‚ w wiÄ™zieniu. Po zawarciu
     Porozumienia z KoÅ›cioÅ‚em w 1950 roku komuniÅ›ci poczÄ™li żądać od biskupów bez-
    skutecznie kar kanonicznych dla więzionych  księży-bandytów . Owi  bandyci to
    przecież, najczęściej, żoÅ‚nierze Armii Krajowej i Narodowych SiÅ‚ Zbrojnych okresu
    okupacji, którzy składali religijną przysięgę wierności legalnym władzom polskim na
    uchodzstwie, zaÅ› katolicy dodatkowo z powoÅ‚aniem siÄ™ na KrólowÄ… Korony Polskiej
    i mÄ™kÄ™ Chrystusa. Duchowni, którzy mieliby zwalczać  bandy byli nierzadko ich
    własnymi kapelanami, zaś po wojnie nie chcieli odmawiać pomocy duszpasterskiej
    najbardziej potrzebujÄ…cym, bo znajdujÄ…cym siÄ™ stale na granicy życia i Å›mierci par-
    tyzantom. Torturowany ksiądz Zator-Przytocki, któremu śledczy pokazał  Trybunę
    Ludu z tekstem  Porozumienia , nie chciaÅ‚ mu uwierzyć, sÄ…dzÄ…c, że to kolejny chwyt,
    mający osłabić jego wolę.
    Istotny wyróżnik sytuacji więzionych duchownych in minus, to ich status społecz-
    ny. KsiÄ…dz, obdarzony w swoim Å›rodowisku, zwÅ‚aszcza wiejskim, tradycyjnie wyso-
    kim autorytetem, zdarzało się, że nie wytrzymywał gwałtownej zmiany warunków
    otoczenia i atmosfery. Z wysokiego szczebla drabiny spoÅ‚ecznej spadaÅ‚ do pozycji
    pariasa, pozbawionego częstokroć elementarnych praw ludzkich.
    Księży na spacerze nietrudno byÅ‚o rozpoznać  spodnie zawsze mieli krótkie, naj-
    częściej do łydek. Wystawały gołe nogi lub kalesony. Spodnie najczęściej się nie dopinały
    i zawiÄ…zane byÅ‚y kawaÅ‚kami sznurka: od guzika do dziurki w spodniach. Marynarki
    najczęściej również nie dopinaÅ‚y siÄ™. RÄ™kawy do Å‚okci. Robili z nich poÅ›miewisko na caÅ‚e
    wiÄ™zienie  wspominaÅ‚ BogumiÅ‚ StudziÅ„ski.
    W końcu traciły te okoliczności uwięzienia znaczenie, gdy przychodziło zmierzyć
    siÄ™ z brutalnÄ… siÅ‚Ä…, gdy nadchodziÅ‚a Å›mierć. KsiÄ…dz Józef Fudali oskarżony o  zor-
    ganizowanie bandy szpiegowskiej zeznawał jako świadek na  procesie kurii kra-
    kowskiej : mówiÅ‚ niewyraznie, bo w Å›ledztwie oprawcy wybili mu zÄ™by. Jako jedyny
    z duchownych odwoÅ‚aÅ‚ zeznania, wiÄ™c sÄ™dzia zwróciÅ‚ mu uwagÄ™, że przed Å›ledczy-
    mi przyznał się do winy. Ksiądz zaczął strasznie krzyczeć, że bili go żelaznym prę-
    tem po głowie, kopali, miażdżyli przyrodzenie. W śledztwie stracił zupełnie zdrowie
    i posiwiaÅ‚. DostaÅ‚ trzynaÅ›cie lat wiÄ™zienia. ZmarÅ‚ półtora roku pózniej. KsiÄ…dz Piotr
    Oborski z diecezji kieleckiej, oskarżony o udziaÅ‚ w mÅ‚odzieżowej Armii Podziem-
    nej otrzymał dożywocie. Podczas rozprawy, gdy sędzia zapytał, czy przyznaje się do
     Nie lękaj się...
    51
    winy, odpowiedział:  Nie przyznaję się, na co dowodem jest moje ciało , po czym
    zdjÄ…Å‚ część ubrania i pokazaÅ‚ obrażenia, jakie powstaÅ‚y w wyniku tortur. Osadzono
    go  pisaÅ‚ ksiÄ…dz Przytocki  na Montelupich w Krakowie. Przez sześć miesiÄ™cy byÅ‚
    trzymany w norze bez okien, pod schodami, przez którÄ… przechodziÅ‚y nieszczelne rury
    kanalizacyjne. Wilgoć zalewaÅ‚a Å›ciany i posadzkÄ™. Jedynymi towarzyszami jego niedoli
    byÅ‚y szczury. Ta gnojownia miaÅ‚a ks. Oborskiego skruszyć. [...] W Rawiczu już w dniu
    przyjazdu spec oÅ›wiadczyÅ‚ mu:  Oborski, wy macie krzyżyk w waszych aktach . Przy-
    szłość pokazała, co ten krzyżyk miał oznaczać. Jego droga więzienna aż do zgonu usła-
    na byÅ‚a samymi krzyżami w postaci najbardziej wyrafinowanych szykan. [...] Naczelnik
    więzienia skazał ks. Oborskiego na 14 dni  Kanady . [...] Do niej to wrzucono nago na
    14 dni ks. Oborskiego. OtrzymywaÅ‚ tam przez dwa dni tylko chleb i wodÄ™, a co trzeci
    dzień normalne posiłki. Podczas podawania posiłków niemal regułą było bicie. Pierw-
    szÄ…  KanadÄ™ przetrzymaÅ‚.  Twardy. Trzeba mu zaaplikować drugÄ…   powiedziaÅ‚ spec.
    [...] Z tej po niedługim czasie wywleczono go nieprzytomnego. Chorował przez jakiś
    czas w celi, wreszcie zabrano go z celi do szpitala, gdzie po kilku dniach zakoÅ„czyÅ‚ życie.
    Te kilka obrazów pozwala inaczej spojrzeć na osobę księdza-żołnierza, konspi-
    ratora czy dziaÅ‚acza politycznego w wiÄ™ziennym pasiaku. Po Å›mierci na warszaw-
    skim Mokotowie księdza Zygmunta Kaczyńskiego, ministra oświecenia publicznego
    w rzÄ…dzie RP na uchodzstwie, prymas WyszyÅ„ski napisaÅ‚: ZwÅ‚oki dostarczono [& ]
    w pace, bez ubrania, z gÅ‚owÄ… osÅ‚oniÄ™tÄ… papierem [& ]. Ks. KaczyÅ„ski umarÅ‚ rzekomo
    nagle, ku niespodziance władz więziennych. [& ] Ciało dostarczyli funkcjonariusze
    BezpieczeÅ„stwa; w liczbie 20; byli dość surowi i przykro traktowali zebranych księży
    i rodzinÄ™. Jeden PraÅ‚at wycofaÅ‚ siÄ™ i opuÅ›ciÅ‚ nabożeÅ„stwo. CiaÅ‚o ubrano w sutannÄ™
    i ornat; byÅ‚o bardzo pokrojone na sek-
    cji zwłok. [& ] Zgon tego człowieka, tak [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ftb-team.pev.pl
  •