[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Seks to dobry początek. Zak wygiął usta w uśmiechu, a Pandorze
krew zaczęła szybciej krążyć w żyłach.
Jak mogła mu się oprzeć? Czy fakt, że jej nie kocha, ma tak wielkie
znaczenie? Choć tak mu powiedziała, on nie był barbarzyńcą. Kochał
rodzinę, miał twarde zasady. Takiego właśnie mężczyznę chciała poślubić.
Czy ich wzajemny pociąg seksualny stworzy wystarczającą więz? Czy
powinna zaryzykować, mając nadzieję, że on ją z czasem pokocha?
Nie będziemy się spieszyć. Powinniśmy się lepiej poznać. Nie
oczekuję, że od razu będziesz dzielić ze mną łoże powiedział, ale jego
oczy miały szczególny wyraz.
Tak postanowiłeś?
To dla mnie ważne. Zostańmy dwa tygodnie na wyspie. Potem znów
porozmawiamy. Jeśli nadal będziesz chciała odjechać, to możesz wrócić do
swojego dawnego życia w Nowej Zelandii. Będziesz wolna.
Pozwolisz mi odejść? Pandora poczuła ukłucie w sercu. Nie to
chciała usłyszeć. Pragnęła, by o nią walczył.
Nie zatrzymam cię wbrew twojej woli. Przywiozłem cię tutaj, by
wyjaśnić ci pewne sprawy, tymczasem...
Tymczasem się dowiedziałeś, że nie jestem dziewicą.
Twoje wyznanie utrudniło sytuację przyznał Zak. Muszę mieć
trochę czasu, by się oswoić z tą nowiną.
Pandora zauważyła w jego oczach jakiś dziwny wyraz. Może bólu?
Ale szybko odrzuciła tę myśl. Zak był na to zbyt twardy.
79
RS
A co będzie, jeśli po dwóch tygodniach zdecyduję się na odejście?
Rozstaniemy się na rok, a potem załatwimy cichy rozwód. Zrobię
wszystko, by uchronić cię od mediów. Jak będziesz w Nowej Zelandii, to
nie będą mieli do ciebie łatwego dostępu.
To brzmiało zachęcająco. Dwa tygodnie w towarzystwie Zaka.
Tu będziesz miała spokój. Tylko słońce i morze. %7ładnej presji i
seksu, tylko trochę wspólnie spędzanego czasu. Zobaczymy, czy nam się
uda.
Jakby czytał w jej myślach. Nie wziął tylko pod uwagę jednej rzeczy:
jak silnie na nią działał. Jego dotyk. Jego pocałunki.
A przede wszystkim to, jak się z nią kochał.
Pandora była rozczarowana. Ich noc poślubna była wspaniałą burzą
namiętności. Nie spodziewała się, że można doznać tak cudownych przeżyć.
Ta noc ze Steve'em była zupełnie inna. Była wtedy trochę pijana, miała
poczucie winy i na koniec poczuła się oszukana. Ale z Zakiem... Teraz nic
nie ryzykowała. Spędzi dwa tygodnie na wyspie i jeśli zechce, będzie mogła
odejść. Zak niczego od niej nie wymaga, nawet seksu. Chce tylko dać ich
małżeństwu jeszcze jedną szansę.
Dobrze zaaprobowała tę decyzję. Oddasz mi teraz moją
komórkę?
Tylko tyle? Zak obrzucił ją uważnym spojrzeniem. Po co ci
komórka?
Tutaj i tak nie ma zasięgu. Pandora wzruszyła ramionami.
Potraktuj to jako dowód zaufania.
W porządku. Na twarzy Zaka ukazał się dziwny uśmiech. Wyjął jej
komórkę z kieszeni szortów. Ty też możesz mi coś dać.
80
RS
Pandora zawahała się, zanim wzięła od niego telefon. Zauważyła
niebezpieczny błysk w jego oczach.
Co chcesz?
Pocałunku. Potraktuj to jako dowód zaufania.
81
RS
ROZDZIAA SIÓDMY
Pocałunek?
Zak nie odpowiedział, ale złośliwy błysk w jego oczach powiedział
Pandorze, że spodziewał się odmowy.
Dobrze. Zdmuchnęła stojące pomiędzy nimi świece, podniosła się i
oparła mu ręce na ramionach. Przycisnęła wargi do jego ust i czekała. Zak
nie zareagował, ale ona odczuła nagły przypływ pożądania. Zapragnęła
dotknąć jego nagiej skóry. Przesuwała bezradnie dłońmi po jego białym
podkoszulku.
Zak poruszył wargami. Czuła, że jego skóra staje się coraz bardziej
gorąca. Jego zapach ją upajał. Pandora przesunęła językiem po jego
wargach. Zak jęknął głucho i poddał się pieszczocie. Jednak po chwili
odsunÄ…Å‚ siÄ™ od niej.
Jesteś taka piękna. Ręka, którą odgarniał jej włosy z twarzy, drżała.
Jesteś dobra dla Marii. Powiedziała mi, że dałaś jej swoją ulubioną
jedwabnÄ… apaszkÄ™. Troszczysz siÄ™ o ojca. Twoje serce jest czyste.
Pandora pomyślała o tym, że przed chwilą go okłamała. Zsunęła dłonie
z jego ramion.
Zawstydzasz mnie wydusiła z wymuszonym uśmiechem. Daleko
mi do doskonałości.
Pandoro, to dla mnie bardzo trudne, ale nie złamię swojego
przyrzeczenia. Nie będę się z tobą kochał. Chcę, żebyś była pewna swojej
decyzji. Zależy mi na tym.
Następny tydzień upłynął bardzo spokojnie. Przed śniadaniem Pandora
biegała z Zakiem, który pokazał jej prowadzącą przez gaj oliwny drogę
82
RS
wiodącą do pięknej, piaszczystej plaży. Kąpali się i leżeli w porannym
słońcu.
Pandora nie mogła oderwać wzroku od opalonego, brązowego torsu
Zaka, z którego ściekały krople morskiej wody. Pragnęła całować jego
zmysłowe usta, ale powstrzymywała się siłą woli. Wkładała wtedy
tenisówki i biegała po plaży, słysząc za sobą tupot nóg Zaka. Zwalniała w
gaju oliwnym, by posłuchać śpiewu cykad. Potem brała chłodny prysznic i
schodziła na śniadanie. Kiedy Zak szedł do swojego biura, Pandora czytała,
oglądała filmy na DVD, słuchała muzyki lub szła na plażę.
Tego popołudnia oglądała Greka Zorbę", a kiedy po obiedzie siedzieli
w salonie, pijąc mocną grecką kawę, przyszła jej nagła myśl do głowy.
Naucz mnie tańczyć.
Oglądałaś Zorbę" domyślił się Zak.
Tak i wszystkie inne filmy z wyjÄ…tkiem oper mydlanych.
Maria je uwielbia powiedział z uśmiechem. Nauczyła się z nich
trochę angielskiego. Natomiast Katy fascynują filmy z muzyką i tańcem.
Nudzisz siÄ™ tutaj?
Nie jestem przyzwyczajona do tego, żeby nic nie robić odparła
Pandora.
Kiedy wrócimy do Aten, poznam cię z człowiekiem, który jest
odpowiedzialny za nasze rejsy wycieczkowe. Mogłabyś przejąć rejon
południowego Pacyfiku.
Pandora spojrzała na niego z ukosa. Mówił tak, jakby się już zgodziła
z nim zostać. Czyżby wiedział, jak bardzo jej na tym zależy? Nawet jeśli jej
nie kocha?
Nie chciała się tak szybko poddać. Wróciła więc do kwestii tańca.
83
RS
Pamiętasz, że na naszym ślubie obiecałeś mnie nauczyć greckich
tańców?
Zak odsunął stolik, podszedł do odtwarzacza i po chwili w salonie
rozległy się dzwięki muzyki.
Chodz wyciągnął do niej rękę. Hassipikos różni się od innych
greckich tańców. Początek jest powolny, potem posuwamy się w kole,
robiąc jednocześnie szybkie obroty stopami. Stań obok mnie.
Pandora podeszła do niego.
Teraz krok do przodu. Lewą nogą. Pandora zrobiła, jak mówił.
Dobrze. Jeszcze dwa kroki, wybijanie rytmu i przesuwamy siÄ™, obracajÄ…c
stopami.
Spróbujmy jeszcze raz. Zak puścił muzykę od początku. Pandora
położyła jedną rękę na jego ramieniu, a drugą wyciągnęła w bok.
Przypomniała sobie słowa Zaka, że musi się dać ponieść muzyce. I tak
zrobiła.
Udało mi się! wykrzyknęła, zarzucając mu ręce na szyję.
Zak zesztywniał nagle.
Pandora cofnęła się, ale on chwycił ją za nadgarstki i przyciągnął do
siebie.
Nigdzie nie pojedziesz.
Jego wargi znalazły się na jej ustach, a jego pocałunki nie były tak
delikatne jak podczas ich nocy poślubnej. Ocierał się o nią biodrami, czuła
dotyk jego stwardniałego członka. Nie ukrywał już swojego pożądania.
Pandorze przypomniała się ich noc poślubna, jego ręce na jej skórze,
rozkosz, jaką jej dawał.
Nie! Oderwał usta od jej warg. Dałem ci słowo. Został nam
jeszcze tydzień. Potem zażądam twojej odpowiedzi.
84
RS
Nie chcesz się ze mną kochać, dopóki nie dam ci odpowiedzi, jaką
chcesz usłyszeć? Ciało Pandory protestowało przeciwko takiemu obrotowi
sytuacji.
Tak Muszę wykorzystać wszystkie swoje atuty uśmiechnął się
szeroko by dostać to, czego pragnę. Ciebie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]