[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Rowley Cload rozstał się z Ardenem za pięć dziewiąta. Stanowczo twierdzi,
że nie wcześniej. Około dziewiątej dziesięć Lynn Marchmont widziała Huntera w
pobliżu zagajnika Mardon. Jeżeli nawet biegł przez całą drogę z hotelu Pod
Jeleniem , czy mógł przyjść do Ardena, pokłócić się z nim, zabić faceta i zdążyć
do zagajnika? Zastanawiałem się nad tym i nie widzę możliwości. A teraz
zaczynamy wszystko od nowa. Dowiadujemy się, że denat nie został zamordowany o
dziewiątej, lecz żył o dziesiątej piętnaście, jeżeli naturalnie pańska starsza
dama nie śniła. Zabiła go albo kobieta, która zgubiła szminkę ta w
pomarańczowej chustce albo ktoś inny, już po odejściu tej kobiety. W każdym
razie morderca rozmyślnie nastawił zegarek na dziewiątą dziesięć.
Mały Belg milczał, więc Spence zwrócił się doń z pytaniem:
Nad czym pan tak medytuje, panie Poirot?
Długi spacer dokoła Białego Domu & Spotkanie na skraju zagajnika& Telefon
z Londynu& A Lynn Marchmont i Rowley Cload są zaręczeni. Chciałbym się
dowiedzieć, co ci dwoje mówili przez telefon.
Powoduje panem czysto ludzkie zainteresowanie? zapytał komisarz.
Oczywiście przyznał Herkules Poirot. Każde zainteresowanie człowieka
jest czysto ludzkie.
ROZDZIAA ÓSMY
75
Było pózno, ale Poirot postanowił złożyć jeszcze jedną wizytę i wybrał się do
domu Jeremiasza Cloada.
Do gabinetu zaprowadziła go młodziutka dziewczyna o inteligentnym wyglądzie.
Kiedy pozostał sam, rozejrzał się bacznie po pokoju i orzekł, że nawet prywatna
siedziba adwokata ma urzędowy, iście prawniczy charakter. Na biurku stała duża
fotografia Gordona Cloada i druga, trochę wyblakła, przedstawiająca lorda
Edwarda Trentona na koniu. Mały Belg oglądał ją właśnie, gdy gospodarz wszedł do
gabinetu.
Ach, pardon& Poirot zmieszał się i postawił fotografię na miejscu.
Ojciec mojej żony odezwał się Jeremiasz takim tonem, jak gdyby sobie
gratulował i jeden z jego najlepszych koni, Królewski Kasztan. Zajął drugie
miejsce na Derby w 1924 roku. Interesuje się pan wyścigami?
Niestety, nie.
To zabawa dla bogaczy. Lord Edward Trenton zapłacił za nią ruiną. Musiał
wyjechać za granicę i tam się osiedlić. Kosztowny sport ciągnął sucho prawnik,
lecz głos jego dzwięczał dyskretną nutką dumy.
Ty, bratku, wolałbyś wyrzucić pieniądze przez okno, niż ulokować je w
koniach pomyślał słynny detektyw.
Ale żywisz respekt i podziw dla koniarzy .
Czym mogę służyć, panie Poirot? podjął adwokat Nasza rodzina ma wobec
pana dług wdzięczności za odnalezienie majora Portera, który zidentyfikował
zwłoki.
Widzę, że cała rodzina bardzo się z tego cieszy uśmiechnął się Poirot.
Radość byłaby przedwczesna odrzekł Jeremiasz oschłym tonem. Musi
jeszcze upłynąć wiele wody. Ostatecznie zgon Roberta Underhaya w Afryce został
urzędowo stwierdzony. Sprostowanie takiej omyłki wymaga nieraz lat. No i
zeznanie Rosaleen było stanowcze& powiedziałbym, bardzo stanowcze. Rosaleen
wywarła korzystne wrażenie, panie Poirot.
Wyglądało na to, że Jeremiasz niechętnie mówi o widokach na poprawę sytuacji.
Nie opowiedziałbym się z przekonaniem ani w jedną, ani w drugą stronę
podjął. Niepodobna odgadnąć wyniku takiej sprawy. Odsunął leżące na biurku
papiery i zmienił ton. Pan życzył sobie ze mną mówić, panie Poirot?
Chciałbym zapytać, panie Cload, czy jest pan absolutnie pewien, że pański
brat zmarł nie pozostawiwszy ostatniej woli? Oczywiście spisanej po zawarciu
związku małżeńskiego.
Adwokat zrobił zdziwioną minę.
Nigdy nie przyszło mi na myśl takie pytanie. Na pewno Gordon nie sporządził
testamentu w Nowym Jorku.
Mógł to zrobić w trakcie dwu dni spędzonych w Londynie.
Myśli pan, że tam poszedł do adwokata?
Albo własnoręcznie napisał testament.
A skąd świadkowie?
W domu powiedział Poirot było troje służby. Wszyscy zginęli tej samej
nocy co pański brat.
Cóż& możliwe& Ale testament został na pewno zniszczony, nawet jeżeli Gordon
go napisał.
Oto właśnie pytanie. Ostatnio, dzięki nowym metodom, odszyfrowano wiele
[ Pobierz całość w formacie PDF ]