Indeks IndeksJohn Maddox Roberts Stormlands 04 Steel Kings UC FR6Barrie Roberts Sherlock Holmes and the King's Governess (pdf)MiloĹĄ JesenskĂ˝ & Robert Leśniakiewicz Tajemnica księżycowej jaskiniIsaac Asimov & Robert Silverberg The Positronic ManOut of Uniform 1 In Bed with Mr Wrong Katee RobertCo Polska dała światu Jerzy Robert Nowak tom 1Heinlein, Robert A Historia del Futuro IIIC Roberts John Maddox Conan zuchwałyRoberts Nora Klucze Klucz ŚwiatłaAnderson Gabriella Talizman szcz晜›cia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • limerykarnia.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    Krucjaty wyrządziły wiele szkód także w samym łonie Kościoła. Fatalne postępowanie
    przedstawicieli Kościoła rzymskiego wywołało konsternację i wzbi rżenie obserwującego
    to bacznie Kościoła greckiego co w efekcie sprawiło, że ponowne zjednoczenie
    chrześcijańskiego świata stało się praktycznie niemożliwe. Schizma wschodnia stała się
    nieodwracalna. Jak do tego doszło?
    Musimy się cofnąć aż do VII wieku, kiedy to niewierni po raz pierwszy od czasów
    Chrystusa po-jawili się w Ziemi Zwiętej. W roku 614 wódz perski, Szarbaraz, wkroczył do
    Palestyny, plądrując wsie i paląc chrześcijańskie kościoły. I 5 maja tegoż roku, przy
    pomocy %7łydów zamieszkałych w obrębie murów obronnych Jerozolimy, Persowie wdarli
    się do miasta. Trzeba oddać sprawiedliwość i powiedzieć, że doszło wówczas do wydarzeń
    mrożących krew w żyłach. Wśród płonących kościołów i domostw wymordowano
    wszystkich chrześcijan, część z nich zginęła z rąk żołdactwa perskiego, a jeszcze więcej
    zabili sami %7łydzi. Jak podaje brytyjski historyk Steven Runciman, śmierć poniosło ponoć
    sześćdziesiąt tysięcy ludzi, a trzydzieści pięć tysięcy sprzedano w niewolę. Mieszkańcy
    zdołali wprawdzie ukryć najświętsze relikwie miasta. Krzyż Zwięty i narzędzia męki, ale
    Persowie je odnalezli i wysłali w darze chrześcijańskiej królowej Persji, nestoriance
    Mariam, dołączając do darów patriarchę jerozolimskiego.
    Upadek Jerozolimy był dla chrześcijaństwa straszliwym wstrząsem. %7łydom nigdy nie
    zapomniano ani nie wybaczono roliJakąwówczs odegrali. Zobaczymy pózniej, jak ten fakt
    wykorzystano w Europie, kiedy to w trakcie przygotowań do pierwszej krucjaty,
    urządzono im kilka pokazowych pogromów.
    Persowie odnieśli sukces przez zaskoczenie i zdradę. Walka z nimi nabrała charakteru
    wojny świętej. Pod koniec 622 roku Herakliusz, młody arystokrata pochodzenia
    ormiańskiego, syn namiestnika prowincji afrykańskiej, podjął działania ofensywne
    przeciwko najezdzcom. Zanim je rozpoczął, oddał się uroczyście wespół z całą armią w
    służbę Bogu i wyruszył w pole w aureoli chrześcijańskiego rycerza, który ma stoczyć
    walkę z mocami piekielnymi. Odniósł sukces. Pobił Persów pod Niniwą w grudniu 627
    roku. W 629 roku odzyskał Krzyż Zwięty i we wspaniałej procesji wniósł go z powrotem
    do Jerozolimy.
    Pięć wieków pózniej, dzięki Wilhelmowi z Tyru, który swój ą historię wypraw
    krzyżowych rozpoczął od opisu wojny z Persją, Herakliusz uzyskał miano pierwszego
    krzyżowca.
    W 637 roku Jerozolima, znów przy pomocy %7łydów, wpadła w ręce niewiernych i do 700
    roku cała Afryka rzymska znalazła się pod panowaniem Arabów. Jedenaście lat pózniej
    Arabowie zajęli także Hiszpanię. W 717 roku ich imperium rozciągało się od Pirenejów po
    Indie środkowe, a wojownicy muzułmańscy nieustannie podejmowali próby skruszenia
    murów Konstantynopola.
    W X wieku Bizantyjczycy wszczęli działania ofensywne, dzięki którym jeszcze raz
    cesarstwo wschodniochrześcijańskie uzyskało mocarstwową pozycję na Bliskim
    Wschodzie. I wówczas to pojawia się ponownie hasło wojny świętej, organizowanej w
    imię oswobodzenia chrześcijan wschodnich. A że prowadzono j ą odtąd permanentnie, tak
    iż stała się elementem życia codziennego, lecz oczekiwanych efektów nie przynosiła -
    Bizancjum coraz częściej zaczęło zabiegać o pomoc zarówno u cesarza niemieckiego, jak i
    u papiestwa. Rzym widząc politycznąko-rzyść, jaką była szansa połączenia się -
    oczywiście pod władzą papieża - Kościoła prawosławnego i katolickiego, ostatecznie
    rozłączonych w 1054 roku, nie pozostał głuchy na te wezwania. Stolica Piętrowa dobrze
    wiedziała, że otwierają się możliwości podniesienia autorytetu władzy papieskiej,
    ściślejszego powiązania rycerstwa z ideologią Kościoła, perspektywy podporządkowania
    papiestwu Kościoła Wschodniego, a nawet rozciągnięcia władzy nad całym światem
    muzułmańskim, nawróconym oczywiście na chrze-ścijaństwo. I szansy tej nie chciano
    przegapić. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ftb-team.pev.pl
  •