Indeks IndeksChristine Feehan Dark 05 Dark ChallengeDonita K Paul [DragonKeeper Chronicles 05] DragonLight (pdf)Clive Staples Lewis Opowieści z Narnii 05 Podróż Wędrowca Do ŚwituYork Rebecca Intryga i milosc 05 Moje dziecko moj skarbKroniki brata Cadfaela 05 Trędowaty z hospicjum Świętego IdziegoDynastia z Bostonu 05 Miłość jak ogień McCauley BarbaraGlen Cook Dread Empire 05 All Darkness MetBevarly Elizabeth Sześciu wspaniałych 05 Zakochany biznesmen05. Dynastia Elliotów Sands Charlene Tajemnicza nieznajomaLE Modesitt Corean 05 Cadmian's Choice (v1.5)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anusiekx91.opx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    austriackiej pełniła nadal, w miarę możności, sprawnie. Z racji tych obowiązków
    musiała się żywo interesować sprawą wyjazdu świekry. Jak się wkrótce przekonamy,
    Habsburgom poczynania i losy Bony wcale, ale to wcale nie były obojętne.
    Obchodziły one także cały bez wyjątku ogół w Rzeczypospolitej. Ogłoszono bowiem
    dekret królewski, że kto by dopomógł starej wdowie opuścić kraj - utraci cześć,
    jeśli jest szlachcicem, gardło, jeżeli należy do plebsu. "My nie widzimy innej
    drogi - pisał syn Bony do Radziwiłła - jakoby się temu inaczej zabieżyć miało,
    jeno iżby Jej Mość prawie w kleszcze była wzięta; a iżby tylko Jej Mość we
    wszystkie poczciwości będąc opatrzona, sobie siedziała, nic o niczym nie
    wiedząc". Bona zaopatrzona była, owszem, we "wszystkie poczciwości". Dzięki
    własnej znakomitej gospodarce nagromadziła wszak w Koronie i na Litwie majątek
    tak znaczny, że przez dziesięciolecie całe po jej zgonie interesowały się nim
    pierwsze potęgi europejskie. Było, zaiste, z czego czerpać w Rzeczypospolitej...
    Zrzekłszy się posiadanych w kraju nadań, uzyskała wreszcie Włoszka prawo wyjazdu
    z ojczyzny przybranej do właściwej. Musiała jednak przedtem wydać za mąż
    przynajmniej jedną z trzech dziewiczych córek. Jesienią 1555 roku zjawiło się w
    Warszawie swadziebne poselstwo Henryka II, księcia Brunszwiku. Był to mąż lat
    dobtrze już dojrzałych. Miał ich sześćdziesiąt siedem i dawno owdowiał. Ruszył w
    konkury do Zofii Jagiellonki, która akurat znowu ciężko zachoworała. Poselstwo
    zamyślało o wyjezdzie, kiedy Bona poradziła mu podróż do Wilna i naradę z
    królem. Bo jeśli Zofia w tej chwili nie może, to czemu nie ma jej zastąpić Anna?
    Hetman Jan Tarnowski oburącz się uchwycił tej myśli: "dla króla Jego Mości
    lepiej będzie, bo mniej wydatków i zachodu, gdy dwie siostry a nie więcej w domu
    zatrzyma" - wywodził z rozbrajającą szczerością. Jednak Zygmunt August odmówił
    zgody, a Zofia w porę wyzdrowiała. Układ małżeński zawarto w Wilnie 30
    listopada. 29 stycznia 1556 roku wyruszyła Zofia z Warszawy na zachód. Mniejsza
    o to, jak wyglądał i z kogo się składał jej orszak. Ważne, że błyszczała w nim
    gwiazda najpierwszej wielkości. Towarzyszył królewnie Andrzej Frycz Modrzewski.
    Takie czasy nastały, że na dworze polskim napotkać można było intelektualistów
    europejskiej i wiecznej sławy. Renesans osiągnął już u nas pełnię rozkwitu.
    Tylko trzy dni po wyjezdzie Zofii spędziła Bona w Warszawie. W wigilię
    opuszczenia miasta, to znaczy 31 stycznia, wezwała księdza Rafała Wargowskiego i
    zaprowadziła go do jednej z piwnic zamkowych. Pokazała mu cztery zamknięte
    skrzynie. W dwu mniejszych mieściły się klejnoty, jak perły i łańcuchy, oraz
    szaty niewieście. W pozostałych srebra stołowe. - To dla moich córek -
    oświadczyła Bona. - Kiedy będą szły za mąż, przyślę klucze, "aby wiedziały, że
    to ode mnie mają, a nie od króla". Na zakończenie pokazała księdzu kolebkę
    srebrną i takież "niecki". Oświadczyła, że odda to królowi, gdy zajdzie
    potrzeba. "Ale tego jeszcze nie trzeba" - dorzuciła. Kobieta, oskarżona przez
    własnego syna o gotowość wytrucia dynastii, taiła w swym zamku kołyskę i
    wanienkę dla następnego z Jagiellonów. 1 lutego od wczesnego rana uwijała się
    Bona po zamku warszawskim. Krok w krok chodziły za nią Anna i Katarzyna, "z
    odjazdu jej żałosne i rzewno płaczące". Królowa była zupełnie spokojna. Najpierw
    "obesłała panny" i zaprowadziła je do opieczętowanych piwnic. Twierdziła, że tam
    się mieszczą jej rzeczy osobiste oraz przywileje. Wyjeżdżała do Włoch tylko na
    kurację, zamierzała powrócić. Starosta samborski, Piotr Boratyński, odrzekł na
    to hardo w imieniu obecnych: nie byliśmy przy pieczętowaniu, nie wiemy, co jest
    w lochach. "Z tym poszła od sklepu do kościoła z wesołą twarzą, a królewny za
    nią bardzo rzewliwie płacząc. Po mszy szła do pałacu już z obicia odartego; tam
    królewny zastawszy, pożegnała dwie panienki gorzkimi łzami się oblewające, nie
    dawszy im jak tylko po jednym pierścieniu, łzy nie wypuściwszy sama stara z
    oczu; i szła wsiadać oddawszy córki swe panu Jerzemu Sieżowskiemu, kasztelanowi
    i staroście warszawskiemu, ochmistrzowi ich naznaczonemu, na co było bardzo
    żałośnie patrzeć." Do karety zabrała tylko Izabelę, królową Węgier. Anna i
    Katarzyna zostały w Warszawie. Syn bawił na Litwie. Legat papieski, Alfons
    Orsini, odprowadził Bonę o jeden dzień drogi od stolicy. - Requiescat in pace! -
    wykrzyknął Stańczyk, dowiedziawszy się o wyjezdzie "włoskiej gadziny", i
    wyrzucił w górę błazeńską czapeczkę. Utrafił! Wyprorokował! Bona zmarła 19
    listopada 1557 roku. Otruł ją lekarz przyboczny, którego przekupił zausznik
    Habsburgów, Gian Lorenzo Pappacoda. Przed zażyciem jakiegokolwiek środka królowa
    zawsze kazała medykowi wypijać połowę. Tym razem eskulap przygotował sobie
    odtrutkę, ale Pappacoda to przewidział. Nie wypuścił go z izby. Lekarz żył
    jeszcze przez tydzień, Bona trzy dni. Konała w takim opuszczeniu i nędzy, że pić
    jej dawano z podstawki mosiężnego lichtarza. Przy trumnie zbitej z prostych
    desek nikt nie czuwał. Drewno zajęło się od dogasających świec i ciało omal nie
    uległo zwęgleniu. Generalnym spadkobiercą uczyniła Bona Zygmunta Augusta. Inny
    testament, sfałszowany, opiewał na korzyść Filipa II, króla Hiszpanii, członka [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ftb-team.pev.pl
  •