Indeks IndeksChristine Feehan Dark 05 Dark ChallengeDonita K Paul [DragonKeeper Chronicles 05] DragonLight (pdf)Clive Staples Lewis Opowieści z Narnii 05 Podróż Wędrowca Do ŚwituKroniki brata Cadfaela 05 Trędowaty z hospicjum Świętego IdziegoDynastia z Bostonu 05 Miłość jak ogień McCauley BarbaraGlen Cook Dread Empire 05 All Darkness MetBevarly Elizabeth Sześciu wspaniałych 05 Zakochany biznesmen05. Dynastia Elliotów Sands Charlene Tajemnicza nieznajomaLE Modesitt Corean 05 Cadmian's Choice (v1.5)Le Guin Ursula K. Ziemiomorze 05 Inny wiatr
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • limerykarnia.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    lecz mimo to nie potrafił znalezć w sobie dość siły, aby się odsunąć.
    Wtulił twarz w jej włosy i z rozkoszą wdychał ich podniecający
    zapach, podczas gdy jego umysł starał się gorączkowo przeanalizować
    to, co się wydarzyło.
    Głowa dokuczała mu wprawdzie nadal, ale ból nie był ju\ tak
    ostry. Co więcej, nareszcie myślał bardziej trzezwo ni\ wówczas,
    kiedy wyprowadzał Amandę z jej domu, z pistoletem wycelowanym
    w jej pierś, i potem, kiedy pocałował ją, nie czekając na przyzwolenie.
    Właściwie ju\ gdy usłyszał o zamiarach Logana, przestał myśleć
    racjonalnie, a po tym, jak Ed uderzył go w głowę, zupełnie stracił
    panowanie nad sobą.
    Miał nadzieję, \e nareszcie wrócił do formy. Przynajmniej miał
    świadomość, \e nie powinien teraz pragnąć Amandy. A to oznaczało,
    \e stan jego umysłu zdecydowanie się poprawiał.
    Wspomnienie pocałunku wywołało w nim poczucie winy, które
    zagłuszył natychmiast, obiecując sobie, \e zrobi wszystko, \eby
    zapewnić jej bezpieczeństwo. W całej tej sprawie było jeszcze wiele
    niewiadomych. Przede wszystkim, nie zdą\ył poznać Colina Logana.
    Sądząc po tym, co o nim wiedział, nie polubiłby tego faceta. Kiedy
    więc wyobraził go sobie w łó\ku z Amandą, a\ skrzywił się z
    niesmakiem. Jak taka delikatna, niewinna kobieta mogła mieć coś
    wspólnego z tym bydlakiem?
    A mo\e... nie łączyło ich \adne uczucie? Mo\e Colin ją zgwałcił?
    Na samą myśl o tym dłonie zacisnęły mu się w pięści i poczuł bezsilną
    wściekłość.
    Amanda poruszyła się niespokojnie i przylgnęła do niego mocnej,
    wzbudzając w nim jeszcze większe ni\ dotychczas po\ądanie.
    - Wszystko dobrze. Jesteś bezpieczna - powiedział miękko, gdy
    wyszeptała coś przez sen.
    Przez cały czas była odwrócona do niego plecami, ale doskonale
    wiedział, w którym dokładnie momencie się obudziła. Kiedy tylko
    poczuła dotyk jego dłoni na swoim brzuchu, odsunęła się natychmiast.
    - Zostań tak - poprosił, kładąc jej rękę na ramieniu. - Będzie ci
    łatwiej rozmawiać o Colinie.
    Zesztywniała na dzwięk tego imienia.
    - To nie twoja sprawa - warknęła.
    - Być mo\e. Ale jeśli ju\ Roy Logan ma wpakować mi kulkę w
    serce, chciałbym przynajmniej wiedzieć za co.
    Milczała przez chwilę, a potem cię\ko westchnęła.
    - Chyba wiem, co o mnie myślisz.
    - Posłuchaj - Matt starał się mówić bardzo spokojnie - jeśli mam
    chronić cię przed Loganem, muszę dowiedzieć się paru rzeczy.
    Szarpnęła ramieniem, usuwając je spod jego dłoni.
    - Nie potrzebuję twojej pomocy!
    - Mylisz się. On ma tyle pieniędzy, \e mo\e zdobyć wszystko, co
    tylko zechce. A ty masz coś, co nale\y do niego.
    - Dziecko jest moje! - wykrzyknęła wzburzona.
    - Rozumiem cię - odpowiedział łagodnie.
    Umilkł i spojrzał na nią wyczekująco. Miał nadzieję, \e wreszcie
    zdecyduje się opowiedzieć mu, o co naprawdę w tym wszystkim
    chodziło.
    - Nie powinieneś interesować się moją cią\ą - wykrztusiła po
    namyśle.
    - Wiem, \e trudno ci o tym mówić... - celowo nie dokończył
    zdania.
    Długo zastanawiała się, co powiedzieć.
    - Mam trzydzieści lat - odezwała się wreszcie - i chcę mieć
    dziecko. śeby spełnić swoje pragnienie, pojechałam do kliniki w
    Cheyenne, gdzie poddałam się sztucznemu zapłodnieniu.
    - Sztucznemu zapłodnieniu? - powtórzył powoli, jakby nie
    dowierzał własnym uszom.
    - Tak. Wyobraz sobie, \e nie doszło do tego podczas upojnej
    nocy spędzonej z Colinem Loganem. Le\ałam na stole operacyjnym, a
    w zapłodnieniu nie uczestniczył \aden kochanek, ale lekarz w białym
    kitlu i pielęgniarka!
    Takiego wyznania się nie spodziewał. Był tak zdumiony, \e z
    wra\enia nie mógł wykrztusić ani słowa.
    - Myślisz, \e wymyśliłam tę historyjkę, \eby zataić swój
    wstydliwy romans, co? - zapytała.
    - Nie.
    - Wielkie dzięki. To ju\ jest coś.
    W odpowiedzi delikatnie dotknął jej policzka. Na jej twarzy
    malowała się taka powaga, \e nawet nie próbował zapytać, dlaczego
    nie chciała zajść w cią\ę w tradycyjny sposób.
    - A więc Tim Francetti w jakiś tajemniczy sposób wszedł w
    posiadanie informacji z kliniki - pomyślał głośno.
    - Kim jest Tim Francetti?
    - Prywatnym detektywem, którego wynajął Logan. Ma [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ftb-team.pev.pl
  •