Indeks IndeksBaxter George Owen Doktor Kildare 02 Wezwijcie doktora Kildare'aDaley Brian Gwiezdne Wojny Przygody Hana Solo 02 Zemsta Hana SoloLE Modesitt Ecolitan 02 The Ecolitian EnigmaJames Follett Earthsearch 02 Earthsearch2==02==Niezapomniane romanse Lee Miranda NIEZAPOMNIANY POCAŁUNEKCartland Barbara Najpiękniejsze miłości 02 Niewolnicy miłościGordon Dickson Dragon 02 The Dragon Knight (v1.4)Ava March [Convincing 02] Convincing Leopold [Loose Id MM] (pdf)Brian Daley Coramonde 02 The Starfollowers of Coramonde v4.1 (htm)Sandemo Margit Saga O Czarnoksiężniku 02 Blask Twoich Oczu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • limerykarnia.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    wróble. Podobnie jak Bush w jednej r ce trzyma szpad , w drugiej pistolet. Obok niego Wellard wymachiwa
    pa aszem wyra nie zbyt ci kim dla niego, a za nimi pod o w szyku ze dwudziestu lub wi cej marynarzy
    z bagnetami na broni, gotowych do boju.
     Dzie dobry, sir  przemówi Hornblower. Mia jeszcze na g owie porwany trójgraniasty kapelusz, móg
    wi c zasalutowa i chcia to nawet uczyni , ale zreflektowa si przypomniawszy sobie, e trzyma szpad
    w d oni.
     Dzie dobry  odpowiedzia Bush machinalnie.
     Gratulacje, sir  zacz Hornblower. Mia twarz poblad , a u miech przypomina wyszczerzone z by
    trupiej czaszki. Nie ogolony zarost pokrywa jego policzki i podbródek.
     Dzi kuj  skwitowa Bush.
    Hornblower wetkn w pas pistolet, a potem tak e szpad .
     Zaj em ca t stron , sir  ci gn , wskazuj c gestem.  Mam i dalej?
     Tak, bardzo prosz , panie Hornblower.
     Tak jest, sir.
    Tym razem Hornblower móg zasalutowa . Wyda szybko rozkazy, zostawiaj c przy dzia ach podoficera
    i paru ludzi.
     Widzi pan, sir  rzek Hornblower, wskazuj c przed siebie  kilku uciek o.
    Bush popatrzy na zbocze stromo opadaj ce ku zatoce i ujrza za nim par postaci.
     Za ma o, eby my si fatygowali  powiedzia ; jego umys zaczyna ju ja niej pracowa .
     Oczywi cie, sir. Mam pod stra przy bramie czterdziestu je ców. Widz , e Whiting zbiera reszt . Id
    ju tam, sir, je li pan pozwoli.
     Bardzo dobrze, panie Hornblower.
    Kto jednak zachowa przytomno umys u w tej gor czce ataku. Bush ruszy ku drugiej stronie rampy. Sta
    tam na stra y podoficer z kilkoma marynarzami; na widok Busha poderwali si na baczno .
     Co robicie?  spyta .
     Tu jest magazyn, sir  zameldowa podoficer Ambrose, starszy marsowy fokmasztu, który nigdy nie
    pozby si nabytego w dzieci stwie akcentu devonshirskiego mimo lat sp dzonych w marynarce.  My jego
    pilnujemy.
     Na rozkaz pana Hornblowera?
     Tak, sir.
    Przy g ównej bramie siedzia a w kucki nas piona grupka je ców. Hornblower zameldowa o ich obecno ci.
    Ale by a tam stra , o której wcale nie wspomnia ; posterunek przy studni; stra przy bramie; Woolton,
    najbardziej zrównowa ony podoficer ze wszystkich, sta z sze cioma lud mi przy d ugim drewnianym budynku
    obok bramy.
     Jakie macie zadanie?  zapyta Bush.
     Pilnowa sk adu ywno ci, sir. Tam s trunki.
     Bardzo dobrze.
    Gdyby szale cy, którzy dokonali ataku  tamten nierz na przyk ad, którego bagnet Bush odparowa 
    dobrali si do trunków, nie da oby si ju nad nimi zapanowa .
    Nadbieg Abbott, midszypmen z oddzia u Busha.
     Co, u diab a pan robi ?  krzykn Bush gniewnie.  Nie by o pana przy mnie od chwili rozpocz cia
    szturmu.
     Przepraszam, sir  wyb ka Abbott. Rzecz jasna, da si ponie sza owi ataku, lecz to nie by a
    wymówka; na pewno nie, gdy si pomy la o o Wellardzie, wci u boku Hornblowera, wype niaj cym jak
    nale y swoje obowi zki.
     Przygotowa si do przekazania sygna u na okr t  rozkaza Bush.  Powinien pan by gotów do tego
    pi minut temu. Niech przeczyszcz trzy dzia a. Który to niós bander ? Prosz go odszuka i niech zawiesi j
    nad bander hiszpa sk . Ale ju ! Na jednej nodze!
    Zwyci stwo mog o mie swój smak, ale teraz, gdy min a pierwsza reakcja, nie mia o wp ywu na humor
    Busha. Nie spa wcale i nie jad niadania i mimo e od wzi cia fortu min o mo e dziesi minut, czu wyrzuty
    sumienia za te par chwil; tyle rzeczy powinien by zrobi w tym czasie.
    Poczu ulg , gdy zamiast dalej gry si swoimi zaniedbaniami, przeszed do ustalania z Whitingiem, gdzie
    mo na umie ci je ców. Wyp dzono ju ich wszystkich z baraków; setk pó nagich m czyzn i co najmniej
    dwadzie cia niewiast, z rozpuszczonymi w osami sp ywaj cymi na plecy, obci gaj cych na sobie odzienie.
    W spokojniejszej chwili Bush zainteresowa by si tymi kobietami, ale teraz poczu tylko irytacj na my l
    o dodatkowej komplikacji, z któr b dzie musia si upora .
    ród m czyzn by o troch Murzynów i Mulatów, lecz wi kszo stanowili Hiszpanie. Prawie wszyscy
    zabici le cy tu i ówdzie byli w pe ni odziani  mieli na sobie bia e mundury z niebieskimi wy ogami. To stra
    ówna i wartownicy, którzy zap acili za brak czujno ci.
     Kto by dowódc ?  zapyta Bush Whitinga.
     Nie umiem powiedzie , sir.
     A wi c niech ich pan zapyta.
    Bush zna tylko swój ojczysty j zyk, podobnie Whiting, s dz c z jego nieszcz liwej miny.
     Przepraszam, sir&  Pierce, pomocnik lekarza, próbowa zwróci na siebie uwag .  Czy mog dosta
    ludzi do przeniesienia rannych w cie ?
    Zanim Bush zd odpowiedzie , us ysza wo anie Abbotta z platformy dzia owej.
     Dzia a oczyszczone, sir. Czy mog wzi proch z magazynu?
    I znów, nim Bush zd wyrazi zgod , zjawi si m ody Wellard, odsuwaj c Pierce'a na bok, by
    wy uszczy swoj spraw .
     Prosz pana, prosz pana! Pozdrowienia od pana Hornblowera, sir, i czy mo e pan wej na wie , sir.
    Pan Hornblower mówi, e to pilne, sir.
    Bush pomy la , e je li kto jeszcze za da czego od niego w tej chwili, to naprawd nie wytrzyma.
    Rozdzia X
    W ka dym rogu fortu by ma y bastion zbudowany po to, aby mo na by o bi ogniem flankowym po murach,
    a na szczycie bastionu po udniowo-zachodniego znajdowa a si wie yczka stra nicza z masztem flagowym. Na
    tej w nie wie yczce stali Bush i Hornblower, maj c za plecami rozleg y Atlantyk, a przed sob zatok Saman
    o wyd onym kszta cie. Nad ich g owami powiewa y dwie flagi, u góry bia a bandera, brytyjskiej marynarki
    wojennej, a pod ni czerwono-z ota  hiszpa ska. Z  Renown mog o by trudno rozpozna barwy flag, ale na
    pewno zobacz , e jest ich dwie. A gdy us yszawszy huk trzech wystrza ów armatnich skieruj lunety na fort,
    zauwa flagi wolno opuszczane w dó i podnoszone w gór . Trzy wystrza y i dwukrotne opuszczenie dwóch
    flag  to by umówiony sygna , e fort jest w r kach angielskich. I  Renown go zrozumia , poniewa
    przebrasowawszy ster agiel rozpocz powrót wzd d ugiego brzegu pó wyspu.
    Bush i Hornblower mieli ze sob jedynie lunet odkryt przy spiesznym przeszukiwaniu fortu; gdy jeden
    patrzy przez ni , drugi czeka niecierpliwie na swoj kolej. Bush, który trzyma lunet w tej chwili, wycelowa
    na drugi brzeg zatoki, a Hornblower wskazywa palcem na to, co tam spostrzeg przed chwil .
     Widzi pan, sir?  spyta .  Dalej w zatoce, za bateri . Tam le y miasto  nazywa si Sawan. A za nim
    wida , statki. Lada chwila podnios kotwice.
     Tak, widz  mówi Bush, z lunet przy oczach.  Cztery ma e jednostki, adna nie ma postawionych
    agli, trudno powiedzie , co to za statki.
     Ale mo na si atwo domy li , sir.
     Chyba tak  zgodzi si Bush.
    Nie by o potrzeby trzyma du ych jednostek wojennych w pobli u cie niny Mona. Przep ywa a t dy po owa
    floty handluj cej z portami Morza Karaibskiego, mijaj c zatok Saman w odleg ci trzydziestu mil. Szybkie,
    zwrotne okr ciki, ka dy z kilkoma dzia ami o d ugim zasi gu i liczn za og , mog y robi b yskawiczne
    wypady, chwyta up i wraca pod os on zatoki, gdzie krzy owy ogie baterii by w stanie z atwo ci
    odstraszy nieprzyjaciela, jak to wykaza wczorajszy dzie . Korsarze dzia ali tak szybko, e nie musieli wcale [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ftb-team.pev.pl
  •