[ Pobierz całość w formacie PDF ]
mamy do czynienia z obecnością lub wpływem złego ducha. Chociaż pewność można mieć
dopiero po przeprowadzeniu samego egzorcyzmu, który posiada również efektywność trafnej
diagnozy. Można ją postawić na podstawie reakcji, które mają miejsce podczas trwania
egzorcyzmu, po skutkach przeprowadzonego egzorcyzmu oraz po ewolucji objawów w trakcie
trwania całej serii modlitw egzorcystycznych. Biorąc pod uwagę fakt, że żądania stawiane
65
egzorcystom - jak to już zaznaczyłem - są dziś często przesadne i niestosowne, każdy
egzorcysta ma swoją metodę selekcji przed wyznaczeniem terminu spotkania, a i tym bardziej
przed przeprowadzeniem egzorcyzmu. Ze swej strony wymagam, aby osoba szukająca pomocy
powróciła najpierw do codziennej modlitwy i korzystania z sakramentów świętych. Ponadto
osoba ta powinna być do mnie skierowana przez kapłana lub przez grupę modlitewną, po
uprzednim zastosowaniu modlitw o uwolnienie. Czasami mogą wystarczyć same objawy, o
których zostałem wcześniej poinformowany, choć liczy się także z występowaniem skłonności
do przesady u osób, które szukają ze mną kontaktu. Często wystarcza opinia doświadczonego
kapłana. Sądzę, że wszyscy kapłani powinni mieć to minimum doświadczenia, aby mogli
zbadać dany przypadek i ocenić, czy są faktyczne przesłanki pozwalające podejrzewać, iż
mamy do czynienia z wpływem złego ducha. Znam kilku kapłanów, którzy towarzyszą osobom
w ich problemach przez jakiś czas, udzielają im błogosławieństwa, a następnie potrafią dokonać
rozpoznania podejrzanych objawów. Dlatego, gdy oni przysyłają do mnie ludzi, mam pewność,
że dany przypadek zasługuje na rozpatrzenie.
Szatan jest przebiegły, nie możemy więc być naiwni i musimy postępować bardzo rozważnie,
zanim stwierdzimy, że odkryliśmy jego demoniczną obecność. Prawdziwe jest także
spostrzeżenie, że zły duch uczyni wszystko, aby ukryć się i może on ujawniać się w przeróżny
sposób. Wystarczy przypomnieć sobie zachowanie się opętanych z Ewangelii: opętany z Gerazy
wpada w szał i charakteryzuje go herkulesowa siła, kiedy napada na ludzi; młodzieńcowi
spotkanemu pod górą Tabor wydaje się, że ma padaczkę, ale nie jest on agresywny wobec
innych, tylko niszczy sam siebie; natomiast zgarbiona kobieta lub głuchoniemy mogli wydawać
się po prostu ludzmi chorymi i tak też określił ich Jezus, ale przyczyną ich choroby była
obecność złego ducha. Miałem także do czynienia z przypadkami opętania, którym nie
towarzyszyły żadne zewnętrzne objawy, także podczas wykonywania egzorcyzmu.
Myślę, że w tym miejscu nie jest trudno dać odpowiedz na postawione pytanie: kiedy należy
udać się do egzorcysty? Gdy nie znajdujemy ludzkich wyjaśnień wobec zła, które dotyka daną
osobę; gdy droga nawrócenia i modlitwy oraz modlitwy o uwolnienie nie przyniosły
oczekiwanej poprawy, ale ujawniły negatywne reakcje, które nie dają wyjaśnić się przyczynami
naturalnymi; gdy mamy do czynienia z podejrzanymi objawami, o których mówiłem w
rozdziale - dialogu z psychiatrami; gdy spotykamy się z dziwnymi i niewytłumaczalnymi
zjawiskami - wtedy należy zwrócić się o pomoc do egzorcysty.
Lecz zawsze, także podczas odprawiania egzorcyzmów i po uzdrowieniu lub uwolnieniu, dana
osoba musi żyć pełnią życia chrześcijańskiego: powinna regularnie uczestniczyć we Mszy św .,
praktykować codzienną modlitwę, przystępować do sakramentów, systematycznie dokształcać
się w dziedzinie wiary i religii. My, egzorcyści, często doświadczamy, że gdy tego wszystkiego
zabraknie, mamy do czynienia z uwolnieniami prowizorycznymi albo też następują bolesne
nawroty chorób diabelskich.
ZWICI I DIABAY
W trakcie wywiadów telewizyjnych lub prasowych pytano mnie często, jakie szczególne dary
powinien mieć egzorcysta i jakie stosuje środki, aby uwolnić opętanych. Być może
rozczarowałem pytających, odpowiadając im, że egzorcysta nie posiada żadnych wyjątkowych
zdolności ani nadzwyczajnych środków, a cała jego siła tkwi w imieniu Jezus. Jakże piękna jest
66
deklaracja, którą złożył Piotr przed Sanhedrynem, gdy został aresztowany, ponieważ dopuścił
się wielkiego przestępstwa! - uzdrowił chorego człowieka. Jakiej mocy użył? Skąd płynęła jego
tajemnicza władza? Piotr głośno oznajmia: "W imię Jezusa Chrystusa ten człowiek stanął przed
wami zdrowy. Nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy
być zbawieni" (por. Dz 4,10-12).
" W moje imię będziecie wyrzucać złe duchy"
My, egzorcyści, dostrzegamy również moc, jaka płynie z odwoływania się do tych aspektów
Męki Chrystusa, na których zbawczy wymiar kładzie nacisk Biblia. Dlatego doświadczamy, jak
skuteczne jest przyzywanie Krwi Jezusa wysłanej podczas Jego męki, powoływanie się na Jego
rany, na Jego krzyż, śmierć i zmartwychwstanie, na Jego przebity bok. Przyzywamy przede
wszystkim Ducha Zwiętego, ponieważ nic nie dzieje się bez Jego udziału. Wzywamy także
Najświętszą Maryję Pannę, która miażdży głowę szatana i wyprasza dla nas wszelkie łaski. Jeśli
jest jeszcze jakiś teolog, który nie wierzy w uniwersalne pośrednictwo Maryi, wypraszającej od
Boga wszystkie łaski, to niech spróbuje przeprowadzić egzorcyzmy, a sam bezpośrednio
doświadczy tej prawdy. Korzystamy także z pośrednictwa aniołów i archaniołów, a w
szczególności z pomocy św. Michała Archanioła, który jest księciem wojska niebieskiego.
Doświadczamy także pomocy świętych; często jest ona wręcz zaskakująca. Spotkałem się z
przypadkami diabelskich opętań, które zostały pokonane dzięki wstawiennictwu jakiegoś
świętego, którego nigdy nie przyzywałem i do którego nikt z obecnych nie odwoływał się w
swoich modlitwach. W pewnej chwili, podczas odprawiania egzorcyzmu, święty dawał nam
odczuć swoją obecność; i od tego momentu był wzywany, aby dopomóc w uwolnieniu
opętanego.
Chciałbym podkreślić jeszcze jeden aspekt wiążący się z pośrednictwem świętych. Może się
mylę, ale chciałbym skłonić zainteresowanych teologów do przeprowadzenia historycznych
studiów, którym jeszcze nikt nie poświęcił szczególnej uwagi. W pierwszym rozdziale
zwróciłem uwagę na brak historycznego opracowania na temat stosowania egzorcyzmów w
Kościele katolickim od czasów Chrystusa aż po współczesność.
Chciałbym także, aby napisano inną historię na temat świętych i diabła, czyli na temat
nieustannej walki, jaką toczyli święci przeciwko szatanowi. Można wyróżnić w niej dwa bardzo
interesujące aspekty. Z jednej strony walka ta ukazuje cierpienia świętych, których przyczyną
były złe duchy, prześladowania i męki, niekiedy nawet krwawe. Z drugiej strony mamy
zwycięstwa, które odnosili święci nad złym duchem. Mnie samego, jako egzorcysty, uderza w
częstotliwość i łatwość, z jaką święci uwalniali osoby opętane. Opisów takich wydarzeń,
udowodnionych historycznie, zachowało się bardzo wiele, są charakterystyczne dla ich życia
wielu świętych wszystkich czasów.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]