[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Szukając zródeł kryzysu myśli średniowiecznej, należy zwrócić uwagę na nowe
aspekty kultury, które pojawiły się pod koniec XIII i na początku XIV wieku117. Ma
się tu na uwadze przede wszystkim kulturę, która w centrum stawia człowieka oraz
nauki przyrodnicze z pominięciem teologii. Okres scholastyki przyniósł ze sobą do-
skonałą syntezę obrazu świata. Marzenia starożytnych autorów chrześcijańskich
zdawały się być spełnione: kosmos stał się kosmosem chrześcijańskim . Księga na-
tury i Księga Pisma świętego mówiły jednym językiem, wskazując na Boga jako
Prazasadę. Wydawało się czymś nie do pomyślenia, aby ta idealna harmonia miała
się kiedyś skończyć.
1. 3. 1. Nowe podejście do filozofii przyrody
Stary obraz świata został zniszczony, a wszelkie związki ze czasookresem średnio-
wiecza zagubione. Dla większości nowe odkrycia były zródłem troski i niemal prze-
rażenia. Wraz z niebiańskimi sferami, zdawały zapadać się w nicość wszystkie pewniki
do tej pory wypracowane. Rezultatem tej rewolucji było ukierunkowanie się na antyk
i naturalne spojrzenie na wszystko, co dotyczyło świata ożywionego i nieożywionego.
Wiele czynników złożyło się na proces uniezależnienia od teologii filozofii przy-
rody118. Równolegle z tą przemianą uległo przeistoczeniu rozumienie natury. Obok
klasycznego postrzegania natury jako jednostki substancji, propagowanej w okresie
scholastyki, pojawia się coraz częściej pojmowanie natury jako całej rzeczywistości119.
(Dokończenie z poprzedniej strony) Akwinata wyraznie przestrzega przed takimi sofizmatami i bezli-
tośnie tępi w swoim systemie wszelkie dowody, które nie wydają mu się dość mocne, jak anzelmiański
dowód na istnienie Boga. Stosując takie dowody, nie rozbroimy wrogów wiary, lecz przeciwnie umocnimy
ich w błędach. Ponadto wiedza o rzeczach naturalnych jest dla teologii ogromnie pożyteczna, gdyż one
mówią o mądrości Bożej oraz budzą w człowieku cześć dla Boga, każąc Go podziwiać i miłować. Wiedza
o stworzeniach jest szczególnie cenna dlatego, że głębsze wniknięcie w ich istotę strzeże przed niektórymi
błędami w nauce o Bogu. Kto poznał naturę, nie ulegnie błędom pogaństwa i nie będzie jej stawiał na równi
z Bogiem ani nie będzie jej przypisywał żadnych Boskich Właściwości, które nie godzą się z jej istotą, jak
np. zdolność czynienia cudów. Nie ulegnie też mechanizmowi, który przypisuje naturze tak przesadnie wy-
soką konieczność naturalnego działania, że aż wyklucza możność oddziaływania Boga; i wreszcie nauczy
się człowiek właściwie określać swoje miejsce w całokształcie przyrody i nie podporządkuje siebie, z prze-
kreśleniem własnego stanowiska jako bytu podległemu bezkształtnej masie bóstwu. Wynika z tego, jak
fałszywe jest stanowisko tych, którzy sądzą, że nie trzeba się troszczyć o wiarę i wiedzę o przyrodzie, czyli
poznanie filozofii przyrody. Implikuje to podporzÄ…dkowanie filozofii przyrody teologii. Zob. Ph. Böhner,
E. Gilson, Historia filozofii chrześcijańskiej, dz. cyt., s. 493-495.
115
Por. M. N. Wilders, Obraz świata a teologia, dz. cyt., s. 95.
116
Zob. J. Bocheński, Zarys historii filozofii, Kraków 1993, s. 144.
117
Niektórzy historycy są zdania, iż na upadek średniowiecznej wizji świata wpłynęły wydarze-
nia, obejmujące trzy epoki historyczno-kulturalne: końcówkę średniowiecza, odrodzenie oraz refor-
macjÄ™. Zob. H. Barycz, Dyskusja, Znak 7-8 (1971), s. 934.
118
Zob. A. C. Crombie, Nauka średniowieczna i początki nauki nowożytnej, dz. cyt., t. II, s. 9-110.
119
Zob. Tamże, s. 98.
33
1. Zredniowieczna filozofia przyrody
Przedstawicielami takiego widzenia Wszechświata byli Piotr Tartaretus, Ficino,
Duhem oraz Jodok z Eisenach120. Dzięki działalności tychże filozofów przyrody roz-
wija się koncepcja świata jako natura universalis.121 Działo się to głównie wskutek
ożywienia zagadnień fizyczno-matematycznych.
Desygnat nazwy natura universalis, a więc treść pojęcia przyrody rozumianej jako
całość materialnego świata, domagała się swoistego rodzaju wyjaśniania, opartego na
dociekliwości intelektu i na wciąż wzbogacającym się doświadczeniu, nie zaś jak to
miało miejsce w średniowieczu na objawieniu. Wobec tego niezbędnym i korzystnym
dla nauk przyrodniczych i dla filozofii przyrody był proces desakralizacji. W praktyce,
w dobie odrodzenia przybierała ona często wrogą postać wobec wiary chrześcijańskiej.
Dążność do wyjaśniania świata i do kreślenia jego obrazu bez odwoływania się do
Boga była priorytetowy w okresie renesansu.122 Zjawisko to doprowadziło do innego
rozumienia przyczynowości W renesansowym pojmowaniu działania przyczyn cho-
dziło nie tylko o podkreślanie powolnego procesu odchodzenia od metafizycznego po-
jęcia przyczyny Sprawczej, ale o zahamowanie zbyt rozpowszechnionej tendencji
dopatrywania się działania przyczyny nadprzyrodzonej tam, gdzie zupełnie wystar-
czającym wyjaśnieniem jest przyczyna czysto naturalna lub trudno dostrzegalny ich
zespół.123 W tym duchu wielu uczonych nowej nauki sprzeciwiało się przypisywa-
niu różnych przyczyn przyrodzonych Bogu.124
Metamorfoza metafizycznego pojęcia przyczyny dokonywała się drogą negacji
całej nauki scholastyków. Dlatego też zteologizowaną filozofię przyrody należało
budować w oparciu o naturę, rezygnując z objawienia. To stanowisko popierał Błażej
z Parmy,125 który niejednokrotnie dawał wyraz swojemu ateizującemu scjentyzmowi,
solidaryzujÄ…c siÄ™ z filozofami odkrywajÄ…cymi antyk i negujÄ…cymi wiarÄ™.126
Podobnie zarysowuje się relacja między przyrodą i uzupełniającą ją twórczością
człowieka, między naturą i ars127, między nietkniętym przez człowieka światem
i całym królestwem ludzkiej kultury.128 Proces ten przebiega powoli, zaś humaniści
120
Zob. S. Swieżawski, Dzieje filozofii europejskiej XV wieku, t. 5, Wszechświat, Warszawa 1980, s. 360.
121
Pojęcie natura universalis wywodzą historycy filozofii przyrody od Rogera Bacona. W epoce
renesansu pojawia się w nowej formie wyrazu i oznacza całą naturę istniejącą, całą rzeczywistość.
Zob. S. Swieżawski, Dzieje filozofii europejskiej XV wieku, dz. cyt., s. 360.
122
Myśliciele renesansowi krytykowali sposób uprawiania filozofii i nauki średniowiecza, przede
wszystkim z racji tak zwanego autorytaryzmu, czyli odwołania się do najwyższego autorytetu Boga.
W tym fakcie mieści się przeświadczenie, iż należy odejść od takiego stylu nauki, by w ten sposób móc
pogłębić rzeczywistość otaczającą człowieka. Zob. P. Mazanka, yródła sekularyzacji i sekularyzmu w
kulturze europejskiej, Warszawa 2003, s. 153-154.
123
Zob. S. Swieżawski, Dzieje filozofii europejskiej XV wieku, dz. cyt., s. 364.
124
W nauce średniowiecznej wszelkie poszukiwania sprowadzały się do zagadnień metafizycz-
nych z uwypukleniem Boga jako zasady wszelkiego działania w świecie. W odrodzeniu zaczęła się po-
woli zmieniać koncepcja badań świata przyrody. Nowość podejścia do nauki przejawiała się w tym,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]