[ Pobierz całość w formacie PDF ]
siłownię, a włosy związała w długi warkocz. Wyglądała
tak świeżo i czysto, że gdybym tego nie przeżył, nie
uwierzyłbym, co potrafiła wyczyniać swoimi ustami.
Wsunąłem na siebie dżinsy, nie zawracając sobie głowy
bielizną. Nigdy nie nosiłem majtek. Nie widziałem takiej
potrzeby, mimo że w Denver było zimno i często
żałowałem, że nie mam na sobie dodatkowej warstwy pod
zimnym suwakiem spodni. Znalazłem czarny podkoszulek i
bluzę z kapturem, którą jej rzuciłem, wkładając przez
głowę koszulę. Złapała ją z drwiącym uśmieszkiem i
rzuciła w moją stronę telefon, kiedy usiadłem na brzegu
łóżka, żeby włożyć buty.
Dzwoniłaś po Nasha? W odpowiedzi pokiwała
głową, rozglądając się po niezbyt czystym mieszkaniu,
które za dnia wyglądało sto razy gorzej niż w nocy.
Nie tak wyobrażałam sobie miejsce, w którym
mieszkasz.
Ja też nie tak wyobrażałem sobie swoje miejsce
zamieszkania, ale cóż, takie jest życie.
Kiedy się tu przeniosłem, wprowadziłem się do Cory
i Ayden. Przez jakiś czas było nawet fajnie, ponieważ Jeta
często nie było, ale Ayden cały czas mi truła nad głową.
Potem podejrzewała, że miałem coś wspólnego z tym
napadem na bar i wiedziałem, że pora się wyprowadzić,
inaczej byśmy się pozabijali.
Przejechałem ręką po mokrych włosach, unosząc je do
góry i rozpryskując dookoła wodę.
Byłem uziemiony, nie mogłem pracować, ponieważ
miałem złamaną nogę i wiele innych rzeczy w środku.
Mogłem jedynie kuśtykać po domu i siedzieć w internecie.
Kiedy nie mam co robić, robię się niebezpieczny.
Nie mogłem uwierzyć w to, co zamierzałem jej
powiedzieć, nie dlatego, że bałem się, co sobie o mnie
pomyśli, ale dlatego, że była policjantką, a miałem zamiar
przyznać się do czegoś, co nie było do końca legalne.
Zacząłem uprawiać hazard w sieci. Siedziałem na
stronach internetowych z pokerem, wygrywając i tracąc
pieniądze jak szalony. Nie miałem pojęcia, jak mam się
utrzymać, odkąd postanowiłem zostać uczciwym
człowiekiem. Wydawało mi się, że to łatwy pieniądz i
nikomu nie robię krzywdy.
Roześmiałem się gorzko i wstałem z łóżka, a Royal
uważnie mi się przyglądała.
Cora kilka razy mnie nakryła i pytała, co robię. Ale
zawsze wyłączałem komputer lub odchodziłem, zanim
mogła zobaczyć, co kombinuję, ale chyba się domyślała, że
nic dobrego. Zarobiłem dość, by spłacić potężną część
moich rachunków za szpital, ale zamiast tego&
Upewniłem się, że mnie słucha, żeby zrozumiała, że jestem
kompletnie popieprzony. Zamiast tego postawiłem
wszystko na kolejną grę, bo dobrze mi szło. I wszystko
straciłem. Wskazałem ręką na pusty pokój i bezbarwny
wystrój. Chyba dlatego straciłem głowę, kiedy Ayden
pomyślała, że jestem wplątany w napad na bar. Parę
tygodni wcześniej rzeczywiście nie robiłem niczego
dobrego, ale odkąd Rome rzucił mi linę ratunkową,
chwyciłem się jej i zrozumiałem, że jedynym sposobem, by
nie utonąć we własnych błędach, było zacząć żyć z tego,
co się zarobiło.
Skrzywiłem się i zerknąłem na czubki butów.
Przez całe życie, nawet gdy chciałem pomóc sobie lub
komuś innemu, nigdy mi to nie wychodziło. Tego dnia, gdy
Rome zaproponował mi pracę w barze, powiedziałem
sobie, że będę żył z tego, co zarobię, i kropka. Koniec z
genialnymi planami szybkiego wzbogacenia się. Koniec z
ryzykiem, które może, ale nie musi się opłacić. Mieszkam
tu, bo jest tanio i mam blisko do pracy. Nie mam
samochodu, bo spłacam długi. Po raz pierwszy żyję tak,
jak powinienem, zamiast żyć tak, jak wydawało mi się, że
powinienem. Rozumiesz?
Zależało mi na tym, żeby mnie dobrze rozumiała. Kiedy
zrozumie, kim byłem naprawdę, może zda sobie sprawę,
jak ryzykowne było to, co się między nami działo, jeśli
miała zamiar dalej za tym gonić tylko po to, żeby przez
chwilę poczuć się lepiej.
Wzruszyła ramionami i skierowała się w stronę drzwi.
Początkowo myślałem, że była zniesmaczona albo zła z
powodu mojej szczerości, ale kiedy wyciągnęła zza
kołnierza bluzy długie włosy, powiedziała cichym głosem:
To dziwne, że po tak długim czasie, kiedy robiłeś, co
chciałeś, myślałeś, że od razu zostaniesz ministrantem.
Ludzie nie rodzą się albo dobrzy albo zli, trzeba ich tego
nauczyć. Nikt cię nigdy nie nauczył, jak być dobrym, Asa.
Podeszła do drzwi i odwróciła się do mnie przez ramię.
Wpatrywała się we mnie ciemnymi oczami. Pewnie
popełnisz jeszcze parę błędów, ale wydaje mi się, że na
razie niezle ci idzie. Myślę, że czegoś się uczysz.
Wyszedłem za nią i zamknąłem drzwi. Położyłem rękę
na jej plecach, gdy schodziliśmy po schodach i ruszyliśmy
w stronę samochodu. Nie odpowiedziałem na jej ostatnie
słowa, w których zabrzmiała nuta nadziei. O to właśnie
chodziło: wszyscy, którym na mnie zależało, chcieli
myśleć, że dobrze sobie radzę i rzeczywiście tak było. Ale
ja nie byłem siebie taki pewny i wcale nie miałem
pewności, czy nie urodziłem się po prostu zły. Pokusa, by
zejść z dobrej drogi, była duża. Czułem ją na karku
każdego dnia. Czasami była tak silna, że aby nie pozwolić
jej zwyciężyć i ściągnąć mnie z powrotem w dół, gdzie
było moje miejsce, musiałem się bardzo mocno postarać.
Bardziej niż byłem gotów przyznać.
Kiedy dotarliśmy do parkingu przy barze, Nash zdążył
już rozgrzać silnik SUV-a. Nic nie powiedziałem, kiedy
Royal odsunęła się ode mnie bez słowa pożegnania i
wtuliła w wytatuowane ramiona Nasha. Pocałowała go w
policzek i pogłaskała widoczne na jego skroniach
płomienie. Pomachała nam przez okno i odjechała, nie
wspominając słowem o tym, co jej powiedziałem, ani o
tym, że przez całą noc pieprzyliśmy się jak króliki.
Przestąpiłem z nogi na nogę, kiedy Nash podszedł do
mnie z pytającym wyrazem twarzy. Pomyślałem, że
najlepiej od razu narzucę temat rozmowy.
Jak twój partner w zbrodni radzi sobie z
niemowlakiem? Nie widziałem Rule a ani Shaw, odkąd
pojawił się ich nowy członek rodziny.
Na twarzy Nasha pojawił się szeroki uśmiech i wsunął
ręce do kieszeni kurtki.
Próbuje się ogarnąć. Chyba musi przyzwyczaić się do
myśli, że teraz ma na świecie dwie osoby, o które musi się
troszczyć. Rule był zawsze typem samotnika, a teraz w
jego życiu dzieje się tyle ważnych rzeczy, że próbuje się
zorientować, jak to wszystko pogodzić.
Coś wymyśli.
Nie znałem Rule a z czasów, kiedy nie był ze swoją
żoną, ale słyszałem różne historie i żadna z nich nie była
szczególnie pochlebna. Jeśli udało mu się zmienić dla
dziewczyny, nie miałem wątpliwości, że bez problemu
odnajdzie się w roli ojca.
Tak, na razie zachowuje się jeszcze dziwniej niż
zazwyczaj, więc oczywiście dajemy mu ostro popalić.
Uśmiechnęłam się szeroko, myśląc, że uda mi się jednak
uniknąć wykładu, kiedy uniósł brodę i zmrużył oczy.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]