[ Pobierz całość w formacie PDF ]
przedsięwzięcie. Leroy mieszkał w futurystycznym domu na wsi w południowej Bawarii - niewiele
przypominającym solidne, bogato umeblowane i wypełnione ozdóbkami wille innych weteranów,
których spotkałem podczas tej podróży. Pamiętam go stojącego w progu: drobny mężczyzna po
siedemdziesiątce, z jedną ręką i jednym okiem, wciąż pełen agresywnego, bojowego ducha. Na
wojnie był twardy i taki pozostał.
Urodził się w miasteczku Bache w Walonii, francuskojęzycznym regionie Belgii. Jego ojciec, tamtejszy
burmistrz, był zamożnym właścicielem browaru i prawie tuzina restauracji. Mówię to panu, żeby go
umiejscowić - powiedział Jacques Leroy
- żeby wyjaśnić, iż nie powodowała mną finansowa konieczność [...] to określa mnie i ten
problem". Kiedy dorastał w małym walońskim miasteczku, był zafascynowany i zainspirowany"
karierÄ… politycznÄ… Léona Degrelle'a, przywódcy reksistów
- partii faszystowskiej przystosowanej do upodobaÅ„ Belgów. Léon Degrelle atakowaÅ‚
ówczesnych polityków - powiedział Leroy z żarliwym podziwem - polityków, którzy byli, muszę
przyznać, skorumpowani [...]. Kiedy miaÅ‚em jedenaÅ›cie czy dwanaÅ›cie lat, chodziÅ‚em na wiece Léona
Degrelle'a. Słuchałem go i byłem zafascynowany jego poglądami politycznymi". Podobnie jak partia
nazistowska Hitlera przemawiała do wielu młodych Niemców swoim hasłem Deutschland Erwache!"
( Niemcy, zbudzcie się!") i obiecywała coś w rodzaju duchowego odrodzenia, tak samo partia
reksistowska Degrelle'a zapowiadała radykalne zmiany i nowy początek dla wszystkich Belgów. A
przez cały czas ich istnienia centralnym punktem nazizmu i reksizmu był fundamentalny sprzeciw
wobec komunizmu: Dziś zapewne nikt nie przywiązuje większego znaczenia do tych ideologii, ale
musi pan umieścić mnie tam, przenieść mnie do tamtych czasów, ponieważ dzisiaj to może nic już nie
znaczy, ale wtedy było bardzo ważne. Cała Europa była zainspirowana, cała Europa była zauroczona
tymi antykomunistycznymi i antybolszewickimi ruchami".
119
V. %7łołnierze idei
Ale młodzieńcze zauroczenie Leroya reksistami nie oznaczało, że uważał się za nazistę. Pod wpływem
obaw swoich rodziców, był przerażony, kiedy 10 maja 1940 roku Niemcy najechali Belgię. Niespełna
szesnastoletni Leroy płakał" w dniu wkroczenia nazistów: Byliśmy przerażeni, ponieważ zawsze
mówiono nam, że Niemcy to barbarzyńcy, że Niemcy ucinają ręce małym dzieciom [...]. Takie rzeczy
mówiono nam w szkole, lecz pózniej uświadomiłem sobie, że to nieprawda, że nas okłamywano".
W obliczu niemieckiej inwazji rodzina Leroya uciekła na południe, do Francji, ale po kilku dniach
postanowiła wrócić do domu. I właśnie w drodze powrotnej do Belgii natknęli się na Niemców, którzy
w niczym nie przypominali barbarzyńców", których oczekiwali: W drodze do domu mieliśmy awarię
- Niemcy nam pomogli, dali nam benzynę i naprawili ciężarówkę. Dali nam jedzenie. Niemcy
zachowali siÄ™ przyzwoicie".
Leroy i jego rodzina zostali potraktowani w ten sposób, ponieważ nie byli %7łydami ani komunistami.
Co więcej, ponieważ Leroy należał do partii faszystowskiej, trudno się dziwić, że Niemcy okazali mu
pomoc. Ale z tego jednostkowego doświadczenia wysnuł generalny wniosek, że Niemcy
zachowywali się wspaniale, wspaniale wobec miejscowej ludności". (Osobliwe stwierdzenie, biorąc
pod uwagę pózniejszą deportację belgijskich %7łydów).
Leroy dodał, że %7łydzi w ogóle go nie obchodzili: Martwiłem się o %7łydów tak samo jak martwiłem się
o rok czterdziesty przed naszą erą". Ale choć niechętnie dawał się wciągnąć w dyskusję o
antysemityzmie, stanowiącym rdzeń ideologii reksistów, którą tak podziwiał, przyznał ochoczo, że był
zdeklarowanym rasi-stą". Biała rasa - powiedział - biała rasa jest ważna".
Wyjaśnił esesowski światopogląd - który przyjął: Różnica między ludzmi, których nazywa się
Übermenschen [nadludzmi], a tymi, których nazywa siÄ™ Untermenschen [podludzmi], polega na tym,
że Übermenschen sÄ… biaÅ‚Ä… rasÄ…... biaÅ‚Ä… rasÄ…. Dlatego wÅ‚aÅ›nie dzisiaj jest tylu cudzoziemców, którzy
przyjeżdżają do krajów zamieszkiwanych przez białą rasę. To celowe - celowo robione przez
polityków, którzy próbują w ten sposób marginalizować ideę rasizmu. Stworzyć etniczny mul-
tipluralizm [...]. Wtedy byliśmy dumni, że należymy do białej rasy". Zapewne trudno się dziwić, że
Jacques Leroy, rasista i zażarty antykomunista, gdy tylko osiągnął odpowiedni wiek, wstąpił do armii
niemieckiej, by walczyć ze Stalinem. Co bardziej intrygujące - jednostką, do której wstąpił, była
walońska dywizja SS, w której jego bohater, Leon Degrelle, był wyższym oficerem*.
Straszliwe straty poniesione przez jednostki SS na froncie wschodnim sprawiły, że w 1943 roku
Heinrich Himmler złagodził swoją politykę przyjmowania wyłącznie rekrutów z tak zwanych krajów
germańskich. Pod koniec wojny ponad 50% siły bojowej SS stanowili cudzoziemcy - rekruci z Francji,
Chorwacji, Norwegii, Danii, Aotwy, Ukrainy, Węgier, Estonii, Albanii, Włoch, Słowenii, Serbii i Belgii.
* Nie ma w tym nic intrygującego, ponieważ obywatele krajów okupowanych, którzy z oczywistych
powodów nie podlegali obowiązkowi służby wojskowej w regularnej armii niemieckiej, mogli się
ochotniczo zaciągać do cudzoziemskich jednostek Waffen-SS (przyp. tłum.).
I20
Jacques Leroy i mantalność fanatycznego esesmana
Ideologicznym celem Waffen-SS było szkolenie ludzi - elity - powiedział Leroy. - Wiem, że to słowo
nie jest dzisiaj szczególnie popularne, zwłaszcza w naszym multipluralistycznym społeczeństwie [...],
ale chodziło o szkolenie elity - ludzi, którzy mogliby objąć dowództwo i służyć swojemu krajowi". A cel
owej elity" nie ulegał wątpliwości. Była nim wojna z Rosją, z komunizmem i bolszewicką Rosją [...],
ponieważ to był główny motyw".
W oczach wielu ludzi Jacques Leroy, walczący w mundurze SS, uchodził za zdrajcę swojego kraju. Tak
- powiedział - tak właśnie mówili i to samo mówią dzisiaj". Podczas naszego wywiadu zżymał się na
oskarżenie, słowa wypływały mu z ust: Co to jest zdrajca? Co to jest zdrajca, pytam pana? Czy można
być zdrajcą w wieku szesnastu lat? Nie nosiłem belgijskiego munduru [...]. Jest się zdrajcą, kiedy
walczy się za idee, które nie są europejskie, które nie są popularne. Kiedy przyjmuje się idee z
zagranicy, jest siÄ™ zdrajcÄ…. SÅ‚owo «zdrajca» nigdy nie przyszÅ‚o mi na myÅ›l!"
Leroy i inni ochotnicy z dywizji walońskiej (lub Ochotniczej Brygady Szturmowej SS Wallonien", jak ją
[ Pobierz całość w formacie PDF ]